.

Rysunek kiedyś i dziś

21 maja 2020

Rysunek był kiedyś najszybszą i najtańsza metodą zapamiętywania wyglądu rzeczy. Twórcy budowli, matematycy, astronomowie, artyści…, wszyscy oni korzystali z rysunku. Zanim wynaleziono fotografię umiejętność odręcznego rysowania była nauczana w szkołach, jako niezbędna do wykonywana wielu zawodów. Do dziś możemy oglądać stare rysunki architektów czy przyrodników. Czasem są to rysunki kolorowane, akwarele czy gwasze wyjątkowej urody mające wartość także artystyczną. Znajomość rysunku w dawnych czasach z konieczności była o wiele bardziej powszechna, niż jest to dzisiaj.

Czy każdego da się nauczyć rysować ?
Myślę, że tak. Po odpowiednim ćwiczeniu będzie lepiej lub gorzej rysował. Czy dzisiaj każdemu człowiekowi nauka rysunku jest niezbędna? Nie, ale warto spróbować nauczyć się rysować. Rozwija to wyobraźnię przestrzenną, wyczucie proporcji i kompozycji. Rysunek potrzebny jest głównie w zawodach artystycznych ale, także związanych z technologią i przemysłem. Wszędzie tam gdzie operuje się na formie i przestrzeni. W wielu miejscach do dziś używa się rysunku jako nośnika ważnych informacji. Osobiście nie mam zaufania do wyników pracy architekta, czy projektanta form przemysłowych, który słabo rysuje. Rysunek użyteczny to jednak nie wszystko. Medium to stać na wiele więcej. Można w nim wyrażać świat na sposób indywidualny. Czasem dzieje się to samoistnie, tak jak w przypadku prehistorycznych rysunków jaskiniowych. Nie mamy pewności czym miały być. Może kroniką wydarzeń, lub symbolicznym zapisem modlitwy o dobre łowy. Gdy jednak dzisiaj na nie patrzymy są dla nas z pewnością czymś innym niż dla ich twórców. Odbieramy je jako estetycznie ciekawe i niepowtarzalne. Są nie tylko czymś utylitarnym ale także sztuką. Podobnie jest np. z rysunkami Leonarda da Vinci. Te codzienne szkice utrwalające jego rozważania nad różnymi zagadnieniami, to rysunki o charakterze niewątpliwie użytecznym ale dzięki talentowi twórcy także o wartości artystycznej. Eksperymenty formalne w rysunku przedstawiającym pojawiały się chyba od zawsze. Rozmaite były sposoby „przetwarzania świata” na obraz. Od uproszczonego do znaku symbolizmu jak w grobach megalitycznych poprzez różne sformalizowane kanony np. egipskie czy greckie, realizm sztuki czasów Echnatona czy portretów z Fajum. Każda epoka czy okres ma swoje tendencje i mody obrazowania.

Kiedy rysunek uzyskał autonomię?
Od czasów Renesansu cenna była biegłość w realistycznym malowaniu czy rysowaniu, ale wynalazek fotografii w XIX w. to zdewaluował. Także rosnąca zamożność społeczeństw spowodowana rozwojem miast, końcem epoki feudalnej, rozwijającym się handlem międzynarodowym, a w końcu rewolucją przemysłową, sprawiła że coraz więcej ludzi stać było na to, by tworzyć i konsumować sztukę. Wiek XIX to walka artystów o własny niepowtarzalny styl. Już nie wystarczy umieć i robić to co wszyscy. W sztuce zaczyna liczyć się indywidualizm. Dopiero jednak XX wieczne odkrycie abstrakcji w malarstwie wskazuje nowe trendy także innym sztukom. Pojawia się rysunek abstrakcyjny, a w rysunku przedstawiającym jest jeszcze więcej szukania indywidualnego widzenia i ekspresji. Wielu artystów pragnie wyróżnić się z tłumu. Pokazać światu coś, czego ten świat jeszcze nie widział. Okres ten w zasadzie trwa do chwili obecnej. Niestety tradycyjne sztuki plastyczne straciły tak bardzo na znaczeniu, że prawie nikt oprócz samych artystów oraz wąskiego grona sympatyków się tym nie interesuje.

Rysujmy więc!
Rysunek jest cały czas bardzo wdzięcznym medium do wszelkich formalnych eksperymentów. Jest szybszą, łatwiejszą i tańszą niż malarstwo techniką. Nie wymaga wiele miejsca i narzędzi by mógł zaistnieć. Trzeba tylko uważać by się nie uzależnić. Ze mną jest tak, że gdy mam wolne ręce a mózg niespecjalnie zajęty słuchaniem, czy mówieniem, mimowolnie szukam kartki papieru i czegoś do rysowania. No i bazgrzę, sam nie wiem co dokładnie. Rysuję to co chcę i jak chcę. Dla samej radości rysowania. Jest jeszcze sporo lądów do odkrycia w tej nie do końca zbadanej przestrzeni. Niemal zupełnie wolnej od komercji i wzroku gapiów.


Moje obrazy Previous post Moje obrazy